czwartek, 13 grudnia 2012

ZMIANY W PIELĘGNACJI I MASKOWY MARATON

Ten post miał pojawić się wczoraj, ale (wstyd się przyznać) zasnęłam wieczorem nad książką :)

Ostatnio moja cera znów się buntuje, więc postanowiłam przestawić mój tryb pielęgnacyjny z "wieczorne nawilżanie" i "dzienne matowienie" na "dzienna i wieczorna kuracja anty-niespodziankowa  + nawilżanie". Odbije się to na moje pielęgnacji matującej no ale trzeba się podleczyć.

Wygrzebałam w związku z tym zestaw kosmetyków, który dostałam w prezencie już jakiś czas temu.

Kosmetyki te stosowałam już kiedyż i były skuteczne, więc i teraz podchodzę do nich ze sporą dozą zaufania. Mowa o serii  EFFACLAR od LA ROCHE-POSAY.


Postanowiłam, że dotychczas używany żel do mycia buzi zamienię na żel Effaclar po czym na  obszary twarzy dotknięte klęską "niespodzianek" będę nakładać krem z tej samej serii. Resztę twarzy- zwłaszcza czoło- zamierzam nawilżać innym kremem (na chwilę obecną kończę Vichy), gdyż mimo problemu ze świecącą na czole skórą nie zamierzam "dorobić się" na czole tarki jak poprzednim razem. Teoretycznie producent pisze, że krem matuje i nawilża ale mimo wszystko moje czółko jakoś go nie toleruje.

Co konkretnie obiecuje producent?

Oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej

Wskazania

Tłusta i wrażliwa skóra.

Właściwości

Żel EFFACLAR delikatnie oczyszcza skórę dzięki zawartości środków myjących dobranych specjalnie do skóry wrażliwej. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, pozostawiając skórę czystą i świeżą. Z łagodzącą, przeciwdziałającą podrażnieniom wodą termalną La Roche-Posay - pH 5,5 - bez mydła - bez alkoholu - bez barwników - bez parabenów.

Opakowanie i zawartość

Tuba 200 ml

Effaclar Duo Krem

Wskazania

Skóra ze skłonnością do trądziku.

Właściwości

EFFACLAR DUO to kompletny produkt do pielęgnacji skóry, który łączy 4 składniki aktywne działające na dwa główne objawy pojawiające się na skórze skłonnej do trądziku: Poważne miejscowe zmiany skórne: niacyna i pirokton olaminy do walki z rozprzestrzenianiem się bakterii i wyeliminowania niedoskonałości. Pory zatkane łojem: kombinacja kwasu LHA i kwasu linolowego odblokowuje pory, usuwając jednocześnie nagromadzone w nich martwe komórki tworzące te zatory. Te aktywne składniki w połączeniu z kojącą, niedrażniącą woda termalną La Roche-Posay zmniejszają zaczerwienienie.
Formuła bez parabenu.

Rezultaty

Pory są oczyszczone. Nawet najbardziej poważne niedoskonałości znikają. Skóra jest gładsza i bardziej oczyszczona. Trwałe przywrócenie równowagi, aby odzyskać wszystkie właściwości zdrowej skóry.

Opakowanie i zawartość

Tubka 40 ml



Nie zamierzam jednak kończyć mojej akcji na dwóch powyższych produktach. Chcę wykorzystać wreszcie glinki, które zakupiłam jakiś czas temu a które patrzą na  mnie oskarżycielskim wzrokiem leżąc odłogiem w szafce.

Na pierwszy rzut poszła glinka żółta. Poszperałam w internecie i na wizaz.pl znalazłam fajne zestawienie z opisem glinek (klik) i radami co do zastosowania i częstotliwości nakładania. Zdecydowałam się na zmasowany atak i  spróbuje ja nakładać codziennie jak długo starczy mi cierpliwości, czyli pewnie przez jakiś tydzień. Później zmniejszę częstotliwość do 2-3 razy w tygodniu.

Wiem, że mówi się że dla cer problematycznych podstawą jest glinka zielona, ale mam z nią ciężkie doświadczenia. Przy poprzednich nakładaniach skóra dość szybko zaczynała mnie piec i swędzieć. Nie wiem dlaczego. Teraz postanowiłam więc zacząć od glinki żółtej a za jakiś czas wypróbuję znów tę zieloną.

Żeby tą moją maskę jeszcze podrasować korzystam ze znalezionej w necie rady i wciskam 1 lub 2 ampułki DERMOGALU firmy GAL. "Rybki" kupiłam jakiś czas temu w celu poprawy stanu cery,  niestety zapach jest tak odrzucający (stary zjełczały tran i bóg wie co jeszcze), że nie jestem w stanie wytrzymać z tym na twarzy całą noc.

Co o swoim kosmetyku pisze producent?

Doskonały kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry, zwłaszcza skóry wrażliwej z problemami (trądzik pospolity, trądzik różowaty, atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry, nadmierne złuszczanie skóry, nadwrażliwość na różne czynniki).
Preparat stanowi uzupełnienie pielęgnacji specjalistycznej, wpływając na poprawę nawilżenia, elastyczności i jędrności skóry. Kosmetyk doskonały pod makijaż.

Skład wg INCI:
Oenothera Biennis Oil, Gelatin, Glycerin, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate



Nie wyobrażam sobie stosowanie tego tłuścioszka pod makijaż ale może mam zbyt małą wyobraźnię.

A oto mój magiczny zestaw:) 


Co z nim robię?

"Rybkom" urywam ogonki (sadystka!!!:)) i wyciskam do porcelanowej miseczki. Następnie odmierzam niecałą łyżeczkę (miarka od jakiegoś syropu) glinki- ilość zależy od tego czy będę maziać też szyję. Ogólnie lepiej dać mniej i  dosypać niż dać za dużo i później wyrzucać:) 
Trzymam się zasady, że nie stosujemy przedmiotów metalowych (miseczek, łyżeczek) bo mogą zajść niepożądane reakcje chemiczne (choć pewnie ryzyko jest małe po mieszamy przecież tylko chwilkę). Następnie stopniowo dodaję wody aż otrzymam gęstą pastę, którą swobodnie można nakładać pędzlem. 
Ja mam pędzel syntetyczny kupiony za kilkanaście złotych w SuperPharmie. Świetnie się sprawdza. Przy nakładaniu omijamy oczywiście szerokim łukiem oczy:)

Maskę trzymam ok 20 min. zmywam wodą i wacikami. Najlepiej założyć stara koszulkę bo zmywana maska nieźle potrafi nabrudzić:)


Czy zastanawia Was co na zdjęciach robi woda termalna w sprayu? Nie cierpię, gdy wysychająca glinka ściąga mi skórę. Mam wtedy ochotę zadrapać się na śmierć. Spryskuję się więc co jakiś czas wodą termalną i w ten sposób jestem w stanie wytrzymać te 20 min.

Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę mogła Wam napisać, że stan mojej cery znacznie się poprawił. Choć do tego powinnam zapewne odstawić słodycze a to przychodzi mi z wielkim  trudem....


BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA JEŚLI POŚWIĘCICIE CHOĆ MAŁĄ CHWILKĘ I DACIE ZNAĆ, ŻE MNIE ODWIEDZILIŚCIE.
STATYSTYKI POKAZUJĄ, ŻE KTOŚ MNIE TU ODWIEDZA (ZA CO JESTEM BARDZO WDZIĘCZNA) I CHYBA NIE SĄ TO SAMI ZBŁĄKANI WĘDROWCY, WIĘC BARDZO PROSZĘ- DAJCIE O SOBIE ZNAĆ W KOMENTARZACH :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz