poniedziałek, 28 stycznia 2013

Pożegnanie z ekoAmpułką 4 Pat&Rub



Witam:)
Przychodzę się pożalić:/

Nie tak miało być:( Wiązałam z tym produktem-mowa oczywiście o Ekoampułce 4 od Pat&Rub- duże nadzieje. Nawet zbyt duże- przerastające efekty obiecywane prze P&R, ale to już akurat mój "problem":) Nie zmienia to jednak faktu, że się zawiodłam.

Serum miało ukoić moją cerę, "wyciszyć", zredukować "świecenie", działać bakteriobójczo i nawilżyć.

                                                       


Jak było u mnie?

Wyciszenie i ukojenie

Nie zauważyłam. Mało tego! Podejrzewam, że to serum jest winne moim ostatnim niespodziankom, które pojawiają się we wcześniej nienawiedzanych rejonach twarzy i szyi- znam swoją cerę i wiem gdzie przeciwnik uderza i jakie są jego ulubione rejony. Dodam, że ni były to jakieś tam małe wypryski a głęboko siedzące czerwone góry (bez ropnych "główek"). Niestety tak uporczywe i trudne do zagojenia, że miałam ochotę płakać. Nie było ich dużo ale za to jakie:(

Dodam, że po pojawieniu się pierwszych czerwonych gór odstawiłam serum na jakiś tydzień może półtora i zaczęłam intensywnie działać na rzecz ich wyleczenia (droga przez mękę). Gdy już to nastąpiło postanowiłam spróbować raz jeszcze...i po kilku dniach na moim policzku pojawił się Mont Everest stanów zapalnych a na drugim płaski czerwony plac.
O ile pierwszy atak wroga mógł mieć podłoże hormonalne o tyle dla drugiego incydentu brak mi wytłumaczenia. Winię ekoampułkę.
Z drugiej strony nie mam pojęcia, który składnik może być przyczyną.

Serum nie poradziło sobie również nawet z drobnymi czerwonymi plamkami, że o sporadycznych małych pryszczykach nie wspomnę.

Regulacja wydzielania sebum

Tu było w miarę poprawnie. Rzeczywiście cera nieco mnie się błyszczała.

Nawilżenie

Całkowity brak właściwości nawilżających. W żaden sposób nie pomagał jeśli skóra po myciu była choć trochę ściągnięta. Bez kremu ani rusz.


Wydajność

Dodam, że serum nie jest zbyt wydajne. Po miesiącu (z tygodniową przerwą!) doszłam do połowy butelki. Przy czym przez pierwszy tydzień stosowałam je 2 razy dziennie a później ograniczyłam się do jednego razu.


Ocena końcowa

Biorąc po uwagę powyższe zraziłam się do tego produktu i w obawie i pogorszeni stanu cery, odstawiam go i powrotu raczej nie planuję. Jedyny pozytyw to zmniejszenie przetłuszczania a to nieco za mało jak na te cenę (135 zl/30ml)


Komentarz dodatkowy

Nie ukrywam, że miałam nadzieję na działanie bonusowe- liczyłam na rozjaśnienie i ujednolicenie kolorytu skóry. Wiem, że to marzenia na wyrost i nikt tego nie obiecywał ale dałam się ponieść fantazji i fali pozytywnych opinii o marce (nawet nie o samej ekoampułce 4 bo tych opinii za wiele nie znalazłam w chwili gdy decydowałam się na zakup).

 Ze strony Pat&Rub:

 Kompozycja:
 
  • Łopian*- 3% - reguluje wydzielanie sebum, ma działanie antyseptycznie i oczyszczające
  • Olej nyamplung*- 2%* -  działa silnie przeciwbakteryjnie, regeneruje, redukuje blizny
  • Wyciąg z algi Laminaria ochroleuca* - 2% - koi, wspomaga gojenie, chroni przed poparzeniem słonecznym
  • Olej arganowy*- 1% - chroni przed wolnymi rodnikami, wygładza zmarszczki
  • Bioferment z rzepaku i pszenicy*-  2% - działa bakteriostatycznie do Propionibacterium acnes (trądzik) i Corynebacterium xerosis (infekcje skóry), reguluje wydzielanie sebum
  • Nisko i wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy* -1% - wygładza, zapobiega utracie wody, ujędrnia, naturalnie żeluje
  • Naturalna witamina E*- 0,2% - wymiatacz wolnych rodników, działa przeciwzapalnie
  • Woda różana*- 15% - łagodzi zaczerwienienia, tonizuje, nawilża
*wszystkie surowce, z których skomponowany jest serum mają certyfikat naturalności
 

2 komentarze:

  1. Nie znam składu, ale może serum działa tak, że przejściowo pogarsza stan skóry żeby go następnie znacznie poprawić? Ja skończyłam niedawno ekoAmpułkę 5 i jestem pod dużym jej wrażeniem :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam o tym ale w sumie zadaniem tego serum było ukojenie a nie walka z trądzikiem w klasycznym znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń